Czy ja się nie przewidziałam ?? Tyle komentarzy przy moim imaginie ?? Kocham Was <3 Naprawdę :')
No to plusik z Zaynem... Myślę, że Wam się spodoba...
--------------------

K: Co robisz?
Z: Ja... Zamierzam z tobą zatańczyć.
K: No ale...
Z: Nie gadaj tylko tańcz.
Staliśmy przed sobą. Tańczyliśmy w rytmie do szybkiej muzyki. Cały czas patrzyłem na jej idealne piersi. Nie mogłem oderwać od nich wzroku. Była naprawdę idealną tancerką. W pewnym momenci zeszła na dół. Wtedy mogłem zobaczyć więcej i ona zapewne też. I w pewnym monecie była już na górze. Dalej tańczyliśmy i ja już nie mogłem wytrzymać. Przybliżyłem się do niej i nie wahając się, że mnie odrzuci pocałowałem z namiętnością. Ona odwzajemniała pocałunek lecz ja nie chciałem. Taki krótki... ale namiętny był najlepszy. Już bez obawy, że mnie odtrąci zacząłem pieścić jedną pierś. Drugą ręką przyciągnąłem ją do mnie. Właśnie ocierała się o mojego kutaska w spodniach. Tak bardzo chciałem ją poczuć. Jedną ręką trzymając pośladek a drugą zjechałem i pocierałem jej muszelkę przez cieni materiał stringów.
K: Chwila... - Wzięła moją rękę ze swojej cipki. Mogłeś to cały czas robić gdy byłeś moim chłopakiem ale teraz nie jesteś bo zerwałeś.
Z: Ale wiesz... Bardzo mi ciebie brakuje. Ciebie i twojej cipki. Chcę znowu być z tobą.
K: Mi też ciebie brakowało.
Z: No to już mogę - i znowu włożyłem rękę pod jej sukienkę. A może mam lepszy pomysł. Chodź za mną.
Wziąłem ją za rękę. Szliśmy przez bawiących się ludzi. Wyszliśmy... Nad klubem znajdował się mały motel. Zarezerwowałem wcześniej pokój, wiedząc, że na pewno wyrucham dzisiaj jakąś laskę. Weszliśmy po schodach. Cały czas patrzyłem się to ja jej piersi to na super świetny, jędrny tyłeczek.
Z: Poproszę klucz do pokoju 165.
R: Na nazwisko?

R: Oczywiście.
Szliśmy przez długi korytarz. Już nie mogłem się doczekać aż wyrucham tą lasencje. Otworzyliśmy drzwi. Stało przed nami duże łóżko, jeden fotel obok i stolik z krzesłami. Zamknąwszy drzwi przywarłem Kamillę do ściany zaczynając namiętnie całować. Pieściłem jej piersi. Już nie owijając w bawełnę rozpiąłem jej sukienkę, która mimowolnie opadła na podłogę. Wtedy ujrzałem jej piersi w czarnym koronkowym staniku. Były piękne... ale bez stanika byłyby lepsze - pomyśłałem Jednym szybkim ruchem ściągnąłem staniczek i okazały się piękne, jędrne i duże piersi Kamilli. Masowałem je jedną ręką a drugą masowałem jej muszelkę przez materiał string. Nagle wyparowałem
Z: Suko... Bierz się za mojego kutasa.
Widząc to podniecenie w oczach wiedziałem, że jest gotowa do działania. Rozpięła guzik od moich czarnych dżinsów i szybkim ruchem ściągnęła je. Następnie bokserki. Mój wacek był już gotowy do pracy. Stał już na baczność.
Z: Ile mam czekać suko? - zapytałem z niecierpliwością
Ona nic nie powiedziała tylko wzięła mojego penisa dużych rozmiarów do ust. Robiła mi loda bardzo szybko. Już zapomniałem jak ona dobrze obciąga. Chcąc więcej dopychałem jej głowę. Chwilami krztusiła się moim wielkim penisem ale ja dalej dopychałem jej główkę. Nie chcąc tak szybko kończyć naszej zabawy odepchnąłem ją lekko.
Z: Teraz dziwko kładź się na łóżko
Wypowiadając te brutalne słowa w jej oczach było takie podniecenie, którego nie dało się opisać. Po moim rozkazie natychmiast wykonała polecenie. Ja również wszedłem na łóżko... Przybliżyłem się do niej, składając na jej ustach namiętnego całusa. Chciała go pogłębić lecz to i tak nie miało by sensu... Odsunąłem się... Mój penis dotykał jej cipeczki. Była mokra. Już nie miałem na co czekać po prostu gwałtownie w nią wszedłem. Jej krzyk rozniósł się po całym pokoju.
Z: Skurczyłaś się od poprzedniego razu suczko...
Nie czekałem na jej odpowiedź. Wchodziłem w nią bardzo szybko. Wkładałem całego penisa. Krzyczał wniebogłosy. Wymawiała moje imię bym nie przestawał. Raz po raz zwalniałem... Wiedziałem, że to uwielbia... W pewnym momencie wyciągnąłem mojego sztywnego kutaska i przeniosłem się na fotel obok łóżka. Kamilla była trochę zdezorientowana. Nie wiedziała o co mi chodzi. Ale gdy ja pocierałem mojego przyjaciela i zachęcałem ją gestem ręki to pojawił się uśmiech na jej twarzy i szybko wstała z łóżka i podeszła do mnie. Chciała już wejść na mojego członka lecz jej przeszkodziłem.
Z: Gdzie kurwo!
K: Ale...
Z: Najpierw obliż...
Oblizała go bardzo dokładnie. Ja tylko jęknąłem. Zastanawiałem się jak ona to robi... Tak znakomicie. Weszła na niego. Poczułem się zajebiście, ona zapewne też. Unosiła się i opadała na nim. Pomagając jej trzymałem ją za pośladki. Minęło jakieś dziesięć minut i poczułem jak jej cipka robi się ciasna. Wydała z siebie długi przeciągły jęk. Ja doszedłem chwilę po niej. Moje soki wylały się w jej szparce. Opadła na mnie
K: Jak dobrze, że znowu jesteśmy razem.
Z: Wiesz... to nie do końca tak
K: A jak? - odsunęła się
Z: Nie chcę z tobą być... Nigdy już nie będę. To co było to już się skończyło.
K Jesteś cholerną świnią. Chciałeś tylko sexu.
Z: Tak... I byłaś świetna. Jeśli mój penis będzie jeszcze potrzebował to zadzwonię do ciebie. A teraz muszę iść.
Pozbierałem swoje ciuchy, ubrałem się i wyszedłem znowu na imprezę. Wychodząc obróciłem się w stronę Kamilli. Siedziała i płakała na fotelu... Już mnie z nią nic nie łączy - powiedziałem sobie w myślach
---------------------------------
To jak misiaczki? Podoba się +18 z Zaynem ? Mi się wydaję, że to jest najbardziej zboczony jaki napisałam ale to wy oceńcie... <3 A jaki następny ? Też +18? Z kim?
Kocham Was <3 <3
To co jedziemy w górę? 14 komentarzy i następny imagin :D
Wika :D